Co oznacza likwidacja ulgi abolicyjnej?

Kilka dni temu Ministerstwo Finansów przekazało do mediów informację o planach zlikwidowania od 2021 roku tak zwanej ulgi abolicyjnej. Czym jest owa ulga i co oznacza jej likwidacja dla osób, które obecnie pracują za granicą? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć poniżej.

Rok 2008 i wprowadzenie ulgi
Konwencja MLI
KAS na tropie rajów podatkowych
Dwa sposoby obliczania podatku
Ministerstwo Finansów proponuje kwotę wolną od podatku
Czy projekt wejdzie w życie zgodnie z zapowiedziami?

Rok 2008 i wprowadzenie ulgi

Ulga abolicyjna obowiązuje od 12 lat i od samego początku w preferencyjny sposób traktowała osoby, które mieszkają w Polsce, ale pewną część roku uzyskują dochody za granicą (np. marynarze, rezydenci). Dzięki obowiązywaniu ulgi dochody uzyskiwane z wielu krajach są w Polsce zwolnione od podatku i mają jedynie wpływ na ostateczną stawkę podatku płaconego od polskich dochodów. W rezultacie mogło dochodzić do sytuacji, w której podatnik nie płacił żadnego podatku.

Konwencja MLI

Ministerstwo Finansów swoje plany likwidacji ulgi tłumaczy m.in. koniecznością wyeliminowania takich sytuacji.
Polska podpisując Konwencję MLI w 2017 roku, zawiera z kolejnymi państwami stosowne umowy. Od 2018 roku podpisano ich, 13, a kolejne 7 wejdzie w życie w styczniu 2021.

KAS na tropie rajów podatkowych

Krajowa Administracja Skarbowa w oparciu swoje analizy potwierdza, iż bardzo często z ulgi abolicyjnej najwięcej korzystają nie sami pracownicy, ale podmioty gospodarcze. Prym wiodą tu spółki osobowe zakładane za granicą z myślą o unikaniu płacenia podatków w Polsce. Na tle wpływów podatkowych idących w dziesiątki miliardów złotych rocznie ulga abolicyjna uszczupla dochody państwa o ok. 250 mln zł rocznie. Co ciekawe aż 80% z tej kwoty dotyczy zaledwie trzech państw, które od dawna postrzegane są jak raje podatkowe. Mowa tu o Holandii, Luksemburgu i Cyprze.

Co oznacza likwidacja ulgi abolicyjnej?

Dwa sposoby obliczania podatku

Aktualnie obowiązują dwie metody rozliczania się z zarobków osiąganych za granicą.
Metoda proporcjonalna i metoda wyłączenia z progresją. To, która metoda zostanie zastosowana w konkretnym przypadku, zależy od umowy jaką Polska posiada z krajem, z którego pochodzą zarobki. Co najistotniejsze w tym wszystkim metoda proporcjonalna jest dużo mniej korzystna dla podatnika. Za sprawą ulgi owa niesprawiedliwość była dotychczas niwelowana.

Ministerstwo Finansów proponuje kwotę wolną od podatku

Mając świadomość, że likwidacja ulgi abolicyjnej dotknęłaby zarówno osoby rzeczywiście pracujące za granicą, jak i wszystkich, którzy próbują w ten sposób uniknąć podatku, MF proponuje ulgę. Wzorem ulgi dla osób najmniej zarabiających, która wynosi w Polsce 8 tys. zł, taka sama kwota zostałaby przyznana osobom pracującym poza Polską. Do momentu przekroczenia dochodów z zagranicy w kwocie 8 tys. zł. będą one rozliczane tak jak dotychczas. Po jej przekroczeniu podatek byłby płacony zgodnie z umowami, które Polska ma podpisane z kilkunastoma państwami.

Czy projekt wejdzie w życie zgodnie z zapowiedziami?

Na obecną chwilę nie można być tego pewnym. Projekt musi trafić pod głosowanie w sejmie, a jego wynik nie jest przesądzony. Niewykluczone też, że zostaną w nim wprowadzone jakieś poprawki, co opóźni o kilka miesięcy cały proces. Jedno nie ulega wątpliwości. Projekt dotyczy międzynarodowych umów, więc z pewnością jest to sprawa istotna. Na razie wszystkie osoby, które w chwili obecnej pracują częściowo poza Polską nie mają powodów do obaw przynajmniej jeśli chodzi o rozliczenie podatku za rok 2020. Prawo nie działa wstecz, a zatem dochody za rok 2020 można będzie rozliczać według obecnie obowiązujących przepisów.